Nie mówię, że sam nie ucieszyłbym się z darmowego Kinecta (z konsolą w bonusie), ale czy zareagowałbym tak, jak panie na poniższym filmiku? No może... Gdyby tak zaordynował reżyser programu.

Tak czy inaczej, wideo wygląda dość sekciarsko. Ale przynajmniej widać te 500 milionów dolarów, które Microsoft wyłożył na promocję Kinecta.