Aferę szpiegowską z Origin już przerabialiśmy, gdy okazało się, że platforma ta rzekomo może zbierać informacje nie tylko o uruchomionych grach EA, ale także produkcjach innych firm, a także reszcie oprogramowania. Sprawa szybko ucichła, bo EA oświadczyło, że żadnych informacji spoza systemu Origin nie ma zamiaru zbierać. Jakiś niesmak jednak u wielu graczy pozostał.

EA ma jednak nadzieję, że nie będą to osoby, które planują zacząć zabawę z Wii U, bowiem gry Elektroników na tej platformie także będą wymagały posiadania konta w Origin. Wraca też temat zbierania informacji. W oficjalnym dokumencie EA można wyczytać, że Origin na Wii U zbierać będzie informacje z Mii, twój adres e-mail, Nintendo Network ID, listę znajomych, kraj pochodzenia, język i datę urodzin. Wszystko, tylko nie numery kart.

Czujecie się szpiegowani?