Posiadacze konsolowego Fallouta 4 już wkrótce dostaną pierwsze fanowskie modyfikacje (na pierwszy ogień idzie Xbox One) i wygląda na to, że taka możliwość lekko uderzyła im do głowy. Jak donosi portal PCLab.pl sytuacja pomiędzy twórcami pecetowych modów i posiadaczami konsol nie wygląda bowiem najlepiej. Ci pierwsi coraz głośniej narzekają na zachowanie tych drugich, którzy w doprawdy zadziwiający sposób podchodzą do obecności modów na PS4 i Xboksie One.

Posiadacze konsol chcą bowiem różnymi sposobami wymusić na twórcach modów przeniesienie ich modyfikacji na konsole, często zapominając, iż nie jest to możliwe z czysto technicznych względów. Konsolowe mody muszą bowiem spełniać kilka wymogów, np. wykorzystywać jedynie bardzo proste skrypty czy też używać obiektów w niskich rozdzielczościach. A to oznacza, iż spora liczba pecetowych modów do Fallouta 4 zwyczajnie nie może trafić na konsole.

Właściciele PS4 i Xboksów One jednak zdają się tego nie rozumieć. Twórcy modów otrzymują mnóstwo próśb o konwersję danej modyfikacji, a na forum Bethedsy i serwisu Nexus można znaleźć wiele wpisów wręcz zarzucających moderom, iż celowo pomijają konsole. Znaleźć tam można nawet tak absurdalne wypowiedzi jak "Zapłaciłem za grę, więc mam prawo do korzystania z tego moda". A to nie koniec. Na forum Bethesdy znalazła się nawet petycja, aby zbanować twórców modów, którzy nie mają zamiaru konwertować swoich dzieł na PS4 i Xboksa One! Szaleństwo.

Źródło: PCLab