100 najciekawszych gier 2016 roku. Miejsca 100-91
100 najciekawszych gier 2016 roku. Miejsca 90-81
100 najciekawszych gier 2016 roku. Miejsca 80-71
100 najciekawszych gier 2016 roku. Miejsca 70-61
100 najciekawszych gier 2016 roku. Miejsca 50-41
100 najciekawszych gier 2016 roku. Miejsca 40-31
100 najciekawszych gier 2016 roku. Miejsca 30-21
100 najciekawszych gier 2016 roku. Miejsca 20-11
60. Paragon
Wbrew pozorom wcale nie chodzi o symulator obsługi kasy fiskalnej, a o strzelankową grę MOBA prosto od Epic Games. Wiadomo... dziś każdy chce mieć swojego klona Doty - jednym wychodzi to całkiem nieźle, innym niekoniecznie (jak np. w przypadku Dawngate od Electronic Arts czy Infinite Crisis od Warner Bros). Jak będzie tym razem? Pożyjemy, zobaczymy, ale całość wygląda nawet interesująco. Co powiecie na widok TPP niczym w Smite, klimaty science-fiction i Unreal Engine 4?
59. Below
A może roguelike o stale zmieniającej się perspektywie? Takie właśnie jest Below - czyli gra RPG, w której raz mamy do czynienia z rzutem izometrycznym, a innym razem z klasycznym 2D. Strasznie to wszystko pogmatwane, ale bardzo nęcące. Fabularnie wypada to tak, że gracz trafia na tajemniczą i z pozoru niezamieszkaną wyspę. A potem zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Gra wyróżnia się ciekawą, minimalistyczną grafiką i niebanalną ściezka dźwiękowa.
58. We Happy Few
We Happy Few to przygodowa gra akcji, która ma miejsce w alternatywnej, malowniczej angli z lat 60. w antyutopijnym mieście Wellington Welles. Co ciekawe, jego mieszkańcy są pod wpływem pewnego narkotyku, który sprawia, że nie mają oni żadnych problemów i nie odczuwają emocji. Twórcy stawiają na retrofuturystyczny, grotestkowy klimat i nie ukrywają, że tworząc grę jednym okiem zerkali na "Mechaniczną Pomarańczę".
57. Routine
A może szukacie klimatycznego horroru w świecie science-fiction? Cóż, w takim razie proponujemy wzorowane na kinie sci-fi z lat 80. Routine. Historia brzmi znajomo: trafiamy do opuszczonej stacji kosmicznej i próbujemy rozwikłać zagadkę zniknięcia całego personelu. Trochę jak wstępniak do Obcego: Izolacji, co nie? Tam głównym złym był potężny i przebiegły ksenomorf, tutaj - wciąż niewiadomo. I to jest chyba główna siła tej produkcji. Ponadto nie mamy co liczyć na apteczki czy automatyczną regenerację punktów żywotności.
56. Grim Dawn
Na ten moment fani czekali przynajmniej kilka lat - Grim Dawn już niebawem opuści Early Access i stanie się skończoną produkcją. Tytuł ten to przedstawiciel szerokiego groma RPG-ów akcji z naciskiem na klimaty apokaliptyczne. Gra mocno czerpie z różnej maści hack'n'slashów i charakteryzuje się wyjątkowo mrocznym klimatem. Całość przekonuje do siebie m.in. systemem dwuklasowym czy systemem zadań, który został stworzony w taki sposób, by decyzje podjęte grającego miały istotny wpływ na świat gry.
55. Overkills The Walking Dead
Produkcji opartych na uniwersum The Walking Dead mamy pod dostatkiem, ale swoich sił w temacie zamierza spróbować również Overkill, czyli studio stojące za serią przestępczych strzelanek Payday. O samej grze wiadomo mało (nawet tytuł gry jest roboczy), oprócz tego, że będzie to strzelanka, a całość oparto przede wszystkim o komiks, aniżeli serial i inne twory. W grze znajdą się również rozbudowane elementy skradankowe i survivalowe. Trzymamy kciuki i oby wyszło coś lepszego, niż okropne The Walking Dead: Survival Instinct.
54. Tacoma
Twórcy Gone Home zakasali rękawy i w kolejnym roku dostarczą nam Tacomę - przygodówkę z perspektywy pierwszej osoby osadzonej w klimatach science-fiction. Tytułowa Tacoma to do oddalona o 200 tys. mil od Ziemi stacja kosmiczna pełna zagadek czekających na odkrycie. Zapowiada się całkiem przyjemny "szwendacz" na wzór Everybody's Gone to the Rapture czy Zaginięcia Ethana Cartera. A skoro za tematem stoją prawdziwi weterani, to o końcową jakość raczej nie ma co się martwić.
53. Halo Wars 2
A może strategię w rozległym uniwersum Halo? Pierwsza taka produkcja ukazała sie w 2012 roku jako Halo Wars, a teraz przyszła pora na kontynuację. Halo Wars 2 to owoc współpracy weteranów Halo, 343 Industries, jak również Creative Assembly, a więc speców od gier strategicznych spod marki Total War. Na więcej szczegółów musimy jeszcze trochę poczekać, ale całość zapowiada się obiecująco i - zważywszy na deweloperów - wtopa nam raczej nie grozi.
52. Technomancer
Po przyzwoitym, choć nie idealnym Bound by Flame do tematu RPG-ów akcji powraca studio Spiders. Ich kolejną propozycją jest Technomancer, czyli science-fiction (sporo tego sci-fi, co nie?), ale z elementami... magii oraz skradanki. Akcja gry rozgrywa się w całkiem egzotycznym miejscu, bo na Marsie, a gracz odegra tutaj rolę tytułowego Technomancera, którego zadaniem jest szukanie oraz zabezpieczanie artefaktów i technologii pochodzących z Ziemi. Brzmi trochę jak Mars: War Logs, choć z o wiele większym, otwartym światem.
51. Homefront: The Revolution
Pierwsza część tłumów nie porwała, ale z pewnością było to ciekawe podejście do tematu okupacji. A już szczególnie, że w roli okupanta widzieliśmy Koreę Północną, a w roli okupowanego... potężne Stany Zjednoczone. Wizja z pewnością ciekawa i chyba właśnie stąd pomysł na sequel. Dwójka kontynuuje wątki podjęte w "jedynce", tym razem z perspektywy jednego z członków ruchu oporu. Nieźle prezentuje się tez pomysł na otwarty świat - czyli w tym wypadku zrujnowaną przez wojsko Filadelfię.